O mnie

Pojawiłam się w Internecie pod tym nickiem w 2011.Imałam się różnych aktywności związanych z gamingiem,ale stałam się najbardziej rozpoznawalna dzięki nagrywaniu filmów na YouTube w kiepskiej jakości.Ten blog jest uzupełnieniem mojego kanału i znajduje się na nim wszystko,co nie pasuje nigdzie indziej.

poniedziałek, 4 lutego 2013

10:Pamiętnik nerda:Mirror's Edge

Mirror's Edge jest szczególną grą zręcznościową wydaną w 2009 roku przez studio DICE.Wyjątkowość tej gry przejawia się między innymi w pierwszoosobowym widoku,mocno nietypowym dla tego gatunku,jak również w niezwykłej grafice,rozgrywce i unikalnym klimacie.
Producja ta zwróciła moją uwagę już w momencie premiery,jednakże dopiero parę lat później dorobiłam się sprzętu pozwalającego mi na podobne ekcesy graficzne.Mirror's Edge zajęło zaszczytne miejsce drugiej gry,którą nabyłam na konsolę PS3.


Dobre wspomnienia:



  • Niesamowita sceneria!


Z czymś takim nie spotkałam się w żadnej innej grze. Miasto,które jest sceną naszych kaskaderskich poczynań jest zaprojektowane jak żadne inne.Jest niesamowicie czyste,nowoczesne i ogólnie zapiera dech w piersiach-gdyby nie to,że znaczną część gry trwa za nami wściekły pościg,z chęcią przechodziłabym levele po kilka razy tylko po to,aby popodziwiać widoki.




  • Przyjemna ścieżka dźwiękowa!


Choć muzyka,którą raczone będą nasze uszy nie pobije list przebojów,ponieważ zbyt mało "ocieka epickością",ale dodaje rozgrywce bardzo ciekawego klimatu .Są to elektroniczne "plumkania" w różnych aranżacjach,które dodają lokacjom dodatkowego,niezwyklego charakteru i dynamiki licznym pościgom.
Przyjemna jest również flagowy utwór Still Alive wykonywany przez Lisę Miskovsky,którego możemy posłuchać podczas napisów końcowych.
Skojarzenie z Portalem jest poniekąd na miejscu,choć piosenka poza słowami "still alive" i wspólnym tytułem nie ma za wiele wspólnego z utworem pojawiającym się w produkcji Valve.




  • Ogólny oryginalny pomysł!


Twórcom należy się mocny uścisk dłoni za kreatywność.Mieli dobry koncept na grę i udało im się go całkiem słusznie zrealizować-ciekawie wykreowana protagonistka,futurystyczne i realne uniwersum,niecodzienna mechanika-nawet jeżeli nie jest to sposób na sukces,niewątpliwie łączenie ze sobą elementów nietypowych dla gatunków jest receptą na bycie zauważonym.



O czym wolałabym zapomnieć:



  • Widok pierwszoosobowy...


Choć ten typ widoku jest jedną z najbardziej charackerystycznych elementów Mirror's Edge,w moim rozliczeniu muszę zaliczyć go na minus.Moi wierni widzowie i czytelnicy zapewne wiedzą,że przejawiam niechęć do widoku pierwszoosobowego i ME nie zmienił mojego podejścia,ba,nawet go pogorszył.Rozliczne akrobacje powodują częste rozmycie widoku,który z kolei przyprawia o zawroty głowy.Twórcy sami zwrócili na to uwagę-dlatego podczas rozgrywki otrzymujemy kropkę na środku ekranu,aby mieć na czym skupić wzrok.
Widok FP w przypadku gry zręcznościowej jest również przyczyną wielu faili-razem z rosnącym realizmem należy powiększyć swoją cierpliwość.




  • Fabuła....


Niestety scenarzyści nie postarali się,w takim uniwersum można by opowiedzieć znacznie ciekawszą historię.Czasem dopada mnie myśl,że właściwie ME bardzo dobrze pasowałby brak fabuły-coś,co całkiem dobrze wygląda na współczesnych grach niezależnych i nadałoby produkcji niebanalnego charakteru.Z przykrością musze stwierdzić że fabuła okrutnie psuje doznania z gry- jest przewidywalna jak dzień pracy w ZUSie,a postaci są stereotypowi do bólu.Od razu wiadomo,kto zginie,kto zdradzi,a kto nieoczekiwanie pomoże.




  • Pacyfizm...


Choć systemowi walki nie mam w gruncie rzeczy nic do zarzucenia,bardzo razi mnie bardzo ograniczone możliwości korzystania z broni palnej.W pewnym sensie jest on nawet zrozumiały-protagonistka musi być jak najlżejsza aby móc wykonywać wszystkie wallruny i skoki między wieżowcami.
Z drugiej strony Faith w świetle prawa jest terrorystką,więc na jej miejscu rozważyłabym noszenie jakiegoś malutkiego pistoleciku z kilkoma pociskami za paskiem od spodni.Tak na wszelki wypadek jakby jakieś służby specjalne ją ścigały.
Ścigają całą grę.
Laska lubi życie na krawędzi.
Dosłownie.





Przyszłość:

Obecnie Mirror's Edge jest ledwie jednym tytułem.Fani głośno domagają się kontynuacji i zapewne wkrótce ją dostaną-ostatnio DICE umieściło charakterystyczne,czerwone buty Faith w DLC do Battlefield 3:Aftermath(Dogrywka),parę dni wcześniej pewien były pracownik studia stwierdził na swoim Twitterze,że Mirror's Edge 2 jest w przygotowaniu.Niestety konkretów w tym temacie brak.
ME2 przyjrzę się ewentualnie jakiś czas po premierze-nie jest to produkcja,która uwiodła mnie na tyle,aby rzucać się na nią w dniu premiery.

Teraźniejszość:O ile wersja PC jest bezproblemowo dostępna w kolekcji EA Classics,o tyle z nowymi kopiami na konsole dawno się już nie zetknęłam.Jeśli jednak komuś nie przeszkadza rynek wtórny,na Allegro i na GameTrade można dostać Mirror's Edge stosunkowo tanio.


Nie jestem właścielką wyżej użytych obrazków.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz